Już opadł kurz po zmianach w wyglądzie fanpage’y, wprowadzonych przez Facebooka, więc spokojnie można się zabrać za podsumowanie całego zamieszania spowodowanego przez tę nowinkę. A zamieszanie było spore, jak zawsze, kiedy wprowadzane zostają bardziej drastyczne zmiany. Oczywiście równie szybko krytyczne głosy ucichły, dziś każdy już się w miarę przyzwyczaił. Dlatego mamy idealną porę na krótką analizę zmian w wyglądzie stron firmowych na Facebooku.
Jak było kiedyś?
Pamiętamy w jaki sposób przez długi czas wyglądały fanpage – zdjęcie w tle, na nim profilowe, pod spodem poziomy pasek z zakładkami. Po lewej stronie mieliśmy informacje o firmie, mapkę z dojazdem, recenzje, zdjęcia, filmy i posty gości – wszystko jedno pod drugim. Po prawej stronie pokazywały się reklamy lub informacje dla adminów danej strony. Dodatkowo na zdjęciu w tle mieliśmy przyciski – call to action, wyślij wiadomość, polub stronę. Teraz już nic na siebie nie nachodzi, wszystko ma swoje miejsce, a cały ekran jest bardzo dobrze zagospodarowany. Czy jest lepiej? Każdy musi ocenić sam, ale moim zdaniem teraz wszystko jest zdecydowanie bardziej czytelne i wygodne dla użytkownika. Jak wszyscy, też na początku nie mogłem się przyzwyczaić, ale trwało to zaledwie kilka dni. Pewnie u tych, którzy najgłośniej krzyczeli, że nowe zmiany są tragiczne, okres przyzwyczajania nie był wiele dłuższy. 🙂
A jak jest teraz?
To teraz po kolei – co się zmieniło? Po pierwsze zdjęcie profilowe już nie nachodzi na zdjęcie w tle, dzięki czemu fragmenty tekstu, grafiki lub obrazka na fotografii umieszczonej w tle nie są niczym zakryte. Daje to większe możliwości w przygotowywaniu atrakcyjnych grafik, będących przecież pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy po wejściu na dany fanpage. Rozmiary obu zdjęć pozostały bez zmian i wynoszą odpowiednio 170 x 170 pikseli, w przypadku fotki profilowej i 828 x 315 przy zdjęciu w tle. Kolejnymi elementami zalegającymi wcześniej na zdjęciu w tle były wspomniane wcześniej przyciski, teraz są one pod główną fotografią, a call to action zostało zdecydowanie mocniej wyróżnione. Wcześniej przycisk wzywający do działania był szary, tak samo jako pozostałe prostokąty, teraz ma jasnoniebieski kolor i jest większy od pozostałych przycisków. Dzięki temu jest spora szansa, że w długim okresie zauważalny będzie wzrost liczby przejść z Facebooka na naszą stronę www.
Czytelne zakładki na Facebooku
Kolejna zmiana to zakładki. Kiedyś widzieliśmy cztery z nich, a reszta kryła się pod przyciskiem „więcej”. Teraz wszystkie zakładki mamy pięknie rozwinięte w lewej kolumnie. Nic nam się nie chowa, nie musimy kombinować na zasadzie „schowam zdjęcia, to ludzie zobaczą feed z mojego Instagrama. Ale z drugiej strony szkoda zdjęć…” i tak dalej, i tak dalej. Teraz nie ma już dylematów, całe menu jest w pełni widoczne, choćbyśmy dodali tam kilkanaście aplikacji i zakładek. To świetna informacja, bo daje możliwość odsyłania do profili na innych portalach społecznościowych i katalogowania swojej aktywności na Facebooku. Wszystko jasne i czytelne. Ogromny plus dla Facebooka.
Aktywizacja prawej kolumny, brak reklam na fanpage
Trzecia bardzo ważna zmiana, to aktywizacja prawej kolumny. Kiedyś była ona na fanpage’ach praktycznie nieaktywna, a dziś przeniosły się tam kluczowe informacje na temat danego profilu. Liczba polubień, recenzje, zdjęcia, posty gości, strony polubione przez dany fanpage. Wszystko to, co najważniejsze. Nie mamy już reklam, które jedynie odwracały uwagę od profilu, a zupełnie nic nie dawały jego właścicielowi, bo przecież Facebook, w przeciwieństwie do na przykład YouTube’a, nie dzieli się zyskami z reklam z użytkownikami. Teraz jesteśmy tylko my i nasza firma. W czytelnej, jasnej formie.
Czy Facebook zmienił się na lepsze?
Na tym kończą się najważniejsze zmiany, moim zdaniem wpłynęły one pozytywnie na przejrzystość fanpage’y i wprowadziły większy porządek. Każdy element ma swoje miejsce, nie są tworzone „piramidki”, w których niektóre rzeczy były schowane pod innymi. Plusem dla firm jest również duży przycisk call to action, który, przy dobrym wykorzystaniu, powinien wpłynąć na choćby nieznaczny wzrost konwersji. Merytorycznie, bez mówienia o subiektywnych odczuciach, ciężko znaleźć jakieś minusy. Nic nie zostało usunięte, wszystko jest poukładane. Naprawdę pozytywna zmiana. Oczywiście za tym wszystkim przyszedł kolejny spadek darmowych zasięgów, ale zasięgi będą obcinane zawsze, bo to po prostu się Facebookowi opłaca. Dlatego trzeba z tym żyć i nie narzekać. 🙂
Na koniec jeszcze jedna mała informacja. Przez moment, na niektórych fanpage’ach, zostały wprowadzone jeszcze dodatkowe zmiany. Wrzucały box z opublikowanymi zdjęciami i filmami (w losowej kolejności) ponad najnowszy wpis. Zmuszało to do scrollowania, żeby zobaczyć ostatnie posty dodane przez daną stronę. Na pierwszy rzut oka zmiana wydawała się złym pomysłem, bo wprowadzała zamieszanie. Na razie jednak Facebook nie wprowadza tego rozwiązania, nie widać też kolejnych testów, więc raczej obecny wygląd trochę z nami zostanie. I dobrze, bo jest naprawdę wygodny i klarowny.
A jakie jest Wasze zdanie na temat nowego wyglądu strony na Facebooku?