Skuteczny copywriting w pigułce

Praca copywritera nie zawsze jest cudowna. Naglące terminy, zniecierpliwieni Klienci i całe mnóstwo tekstów do napisania. Dobrych tekstów. Unikalnych, zgodnych z wytycznymi SEO, budujących wizerunek marki i skutecznych sprzedażowo. I tu przechodzimy do sedna. No bo jak napisać tekst, który będzie oryginalny, zadowoli Klienta, a w dodatku pomoże wywindować witrynę na wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania? Może to zabrzmieć jak wyświechtany frazes, ale klucz do skutecznego copywritingu to znalezienie arystotelesowskiego złotego środka. Poniżej uniwersalna recepta na dobry tekst, czyli tajniki skutecznego copywritingu w pigułce.

Buduj ciekawość, bądź kreatywny

Łatwo powiedzieć. Kreatywność o ósmej rano? Albo tuż przed 16 w piątek? Wiadomo, że nie da się być królem klawiatury 24h na dobę, ale na pewno warto pracować nad tym, aby treści były jak najciekawsze. W przypadku skutecznego copywritingu nie ma miejsca na lanie wody, przypadkowe słowa i miałkie treści. Wbrew pozorom, unikalną i interesującą narrację można stworzyć nawet dla nudnych tematów. Niekiedy przychodzi to całkiem szybko, innym razem to naprawdę trudny orzech do zgryzienia, ale taki już los copywritera. Zresztą nikt nie obiecywał, że będzie łatwo.

Ludzie kontra roboty

Wytyczne rządzące pozycjonowaniem są ważne, ale nie najważniejsze. Słowa kluczowe – tak, ale nadmierne upychanie ich na siłę w tekście – nie. Piszesz przecież dla użytkownika, a nie dla robotów indeksujących. Poza tym prawda jest taka, że Google potrafi dużo więcej niż jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Całkiem nieźle radzi sobie też z językiem polskim. Synonimy, odmiany i wyrażenia bliskoznaczne pomogą zachować równowagę pomiędzy tym co dobre dla wyszukiwarki, a tym co atrakcyjne dla czytelnika.

Sprzedawaj słowem

Tu zaczynają się schody. Okazuje się bowiem, że nie wystarczy pisać ciekawie, z sensem i zgodnie z wytycznymi SEO. Trzeba jeszcze kreować tekst tak, aby osoba go czytająca, zapragnęła produktu lub usługi, które opisujesz. Zdolności pisarskie mogą tu nie wystarczyć. Trochę wiedzy z zakresu zachowań konsumenta, marketingu, perswazji i zmiany postaw – mile widziane. A nawet pożądane. No bo jakby nie patrzeć – nie sprzedajesz, nie zarabiasz.

Przeczytaj jeszcze raz

Badania naukowców dowodzą, że pisanie na klawiaturze ogranicza zaangażowanie mózgu. Dlatego przed monitorem popełniamy dużo więcej błędów niż pisząc ręcznie na papierze. To podstawowy argument, który przemawia za tym, aby swój tekst przeczytać jeszcze raz. Ogarniając wzrokiem całość treści szybciej wyłapiesz literówki (tak, błędy zdarzają się każdemu!), ocenisz czy tekst oddaje cel, czy nie odbiega od tematu (czasem w przypływie weny łatwo go zgubić) i najważniejsze – czy można bez stresu i ze spokojnym sumieniem wysłać go do Klienta. No bo przecież zadowolony Klient = zadowolony copywriter 🙂